Kontrowersyjny film o miłości homoseksualnej w środowisku ultraortodoksyjnych Żydów „Oczy szeroko otwarte” oraz będąca powodem skandalu politycznego rumuńska „Francesca” zamykają stawkę filmów konkursu ON AIR toruńskiego Tofifest. ON AIR jest najważniejszym punktem Tofifest. Startują w nim debiuty i drugie filmy zgodne z hasłem wiodącym festiwalu – „Bo każdy ma w sobie bunt”.
Filmy konkursu ON AIR to obrazy kontrowersyjne, poruszające tematy zmuszające do dyskusji. Ocenia je w tym roku międzynarodowe Jury, w którego skład wejdzie hiszpański reżyser głośnego „Yo, cambien!/Ja też” – Alvaro Pastor, współtwórca programu holenderskiego festiwalu w Rotterdamie Rik Vermeulen, wywodząca się z Torunia aktorka Olga Bołądź, znany dokumentalista Jacek Bławut oraz filmoznawca i współtwórca magazynu Ha!Art – Piotr Marecki.
Opisywaliśmy już sześć konkursowych tytułów, czas na ostatnie dwa.
„OCZY SZEROKO OTWARTE / EYES WIDE OPEN” [Izrael, Francja, Niemcy 2009], zwane przez krytyków „żydowskim «Brokeback Mountain»” wyreżyserował debiutant Haim Tabakman. Odwagę twórcy, który podjął temat homoseksualizmu wśród ortodoksyjnych Żydów można ująć słowami z portalu filmowego The Independent Critic: „Związek homoseksualny jest przez ortodoksyjną żydowską komunę tolerowany gorzej niż przez Talibów”. Film opowiada historię Aarona, szanowanego członka żydowskiej gminy, który wiedzie wraz z rodziną spokojne i poukładane życie w ortodoksyjnej dzielnicy Jerozolimy. Utartą i rutynową codzienność przerywa Ezri, dziewiętnastoletni student, którego Aaron zatrudnia w swoim sklepie. Między mężczyznami rodzi się żarliwa namiętność i pożądanie. Ortodoksyjne otoczenie na to nie pozwoli.
„Oczy…” to jeden z najciekawszych izraelskich filmów ostatnich lat, który tak otwarcie i jawnie porusza problem zakazanej w judaizmie homoseksualnej miłości mężczyzn. „Najbardziej poruszające są sceny wewnętrznej walki Aarona z wypełniającym go poczuciem winy, wstydem i szokiem. Jego walka z wewnętrznymi demonami i reakcja jego społeczności zostawiają w nas odczucia i myśli, nad którymi dyskutuje się wiele dni po obejrzeniu tego filmu” – dodawał krytyk TheIndependetCritic.com.
Siłę przekazu filmu docenili jurorzy wielu festiwali. Obraz trafił do selekcji festiwalu w Cannes, otrzymał nagrody Izraelskiej Akademii Filmowej, Grand Prix Ghent IFF oraz nagrodę aktorską na Jerusalem Film Festival i John Schlesinger Awards na Palm Springs IFF.
„FRANCESCA” to drugi film z Rumunii w konkursie tegorocznego Tofifest. Wyreżyserował go debiutujący jako reżyser w kinie fabularnym Bobby Păunescu, a główną rolę zagrała piękna rumuńska modelka i aktorka Monica Barladeanu. „Francesca” to film poruszający problem imigracji zarobkowej z krajów Wschodu Europy na Zachód. O tym, że dla współczesnej Rumunii to ważny problem świadczy fakt, że porusza go również rumuński reprezentant konkursu krótkometrażowego Tofifest 2010 – „Nunta Lui Oli” w reż. Tudora Cristiana Jurgiu.
Tytułowa Francesca ma 30 lat i pracuje jako nauczycielka w przedszkolu w Bukareszcie. Jej rodzice rozeszli się wiele lat temu i obecnie mieszka ze swoją matką, Aną. Francesca chciałaby wyjechać do Włoch do pracy. Szybko znajduje obiecującego złote góry pośrednika, ale powoli zaczyna się orientować, że ta praca może być tylko przykrywką dla brudnych interesów i handlu kobietami.
Film wywołał skandal polityczny na festiwalu w Wenecji. Włoska deputowana Alessandra Mussolini i burmistrz Werony Flavio Tosi próbowali zablokować projekcję filmu na festiwalu. Z ekranu padają bowiem ostre słowa wobec znanych z antyemigranckiego nastawienia obojga polityków. Mussolini, wnuczka faszystowskiego przywódcy, nazywana jest w dialogach „dziwką, która chce zabijać Rumunów” zaś Tossi „gównianym burmistrzem”.
Reżyser nie ugiął się i nie zmienił filmu. Także w Toruniu zobaczycie go w pełnej wersji.
Przypomnijmy, że w konkursie ON AIR startują też „ALTIPLANO” reż. Peter Brosens i Jessica Hope Woodworth [Belgia-Niemcy-Holandia, polska premiera w Toruniu], „KOBIETY BEZ MĘŻCZYZN” [„Zanan-e-bedun-e mardan”, Francja-Niemcy, polska premiera w Toruniu] reż. Shirin Neshat i „STREET DAYS” [„Quchis dgeebi”, Gruzja, polska premiera w Toruniu] reż. Levan Koguashvili. Będzie też „FIRST OF ALL, FELICIA” [„Felicia inainte de toate”, Rumunia 2009] duetu Razvan Radulescu – Melissa de Raaf, „10 DO 11” [„11’e 10 kala”, Turcja-Niemcy-Francja, polska premiera w Toruniu] w reżyserii Pelin Ester i „NAD MORZEM” [„To the Sea/Alamar”, Meksyk 2009, polska premiera w Toruniu] reżysera Pedro Gonzáleza-Rubio.