Wszechstronni i niepokorni. Tacy są Agata Buzek i Łukasz Simlat, laureaci tegorocznych Złotych Aniołów, którymi MFF Tofifest. Kujawy i Pomorze nagradza twórców idących własnych szlakiem, nie poddający się formatowaniu ani modom.
— Tegorocznych artystów, których honorujemy naszą najważniejszą nagrodą Złotego Anioła za niepokorność twórczą, łączy obok niezależności i talentu jedno: niezwykła pracowitość. Stoją daleko od kolorowych magazynów plotkarskich, nie rzucają wzniosłych słów. Są konsekwentni, uzdolnienie, unikatowi. Przypominają, na czym polega prawdziwe aktorstwo — mówi Kafka Jaworska, dyrektorka Tofifest. Kujawy i Pomorze.
Agata Buzek magnetyzuje publiczność swoją silną osobowością oraz intrygującą i bardzo oryginalną urodą. Jest także osobą bardzo szanowaną w świecie artystycznym za konsekwentne i bezkompromisowe podejście do swojej kariery zawodowej. Od wielu lat doskonali swój warsztat aktorski, a jednocześnie jest niezwykle uważna w doborze produkcji filmowych, w których występuje.
— Talent, piękno, konsekwencja. Niczego więcej nie trzeba, by wyjaśnić dlaczego najważniejsza nagroda wędruje do Agaty — mówi Jaworska.
Jej talent doceniło już wielu wielkich reżyserów z Polski i z zagranicy, jury na konkursach filmowych, a także ― co zdecydowanie najważniejsze ― sama publiczność. W swoim dorobku ma współpracę z takimi uznanymi artystami, jak Peter Greenaway, Marleen Goris, Krzysztof Zanussi, Andrzej Wajda, Steven Knight, Anne Fontaine, Claire Denis czy Peter Mullan. Za rolę Klary w „Zemście” w reżyserii Andrzeja Wajdy otrzymała nominację do Orłów ― Polskiej Nagrody Filmowej. W czasie 34. edycji FF w Gdyni otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki oraz Orła — Polską Nagrodę Filmową za rolę w filmie „Rewers” w reżyserii Borysa Lankosza (film był polskim kandydatem do Oscara).
Agata Buzek nie szczędzi także wysiłków w działaniach na rzecz zmiany świata na lepsze. Jest współzałożycielką Fundacji Arteria (www.arteria.art.pl), która realizuje projekty z pogranicza sztuki oraz działań społecznych i edukacji. Była obserwatorką w czasie pierwszych demokratycznych wyborów prezydenckich na Ukrainie. Aktorka wspiera ponadto projekt Solidarni z Białorusią i została ambasadorką Polskiej Akcji Humanitarnej, angażując się w budowę studni na terenie Sudanu. Współpracuje także z fundacją Viva, która walczy o prawa zwierząt. Ze schroniska dla zwierząt przygarnęła dwa wyjątkowe psy: Brysię i Mambo. Aktorka urodziła się i wychowała w Gliwicach. Wychowywano ją w duchu takich wartości jak szacunek do ciężkiej pracy, otwartość i szczerość, co można łatwo potwierdzić, widząc jej działania podejmowane w dowolnej dziedzinie.
— Łukasz Simlat to aktor, który dawno dostałby Oscara, gdyby urodził się w Hollywood. Diabelsko zdolny, jeden z najbardziej zapracowanych polskich aktorów, niebojący się trudnych ról, wierny dużemu ekranowi od zawsze i zdaje się na zawsze — mówi Kafka Jaworska.
Simlat był wielokrotnie nagradzany za osiągnięcia artystyczne i teatralne. Zadebiutował w 2000 roku drugoplanową rolą w serialu telewizyjnym „Dom”. Przez pewien czas grał większe role w filmach i serialach telewizyjnych (np. w „Warszawie” czy „Oficerze”). Stworzył ciekawe kreacje w licznych filmach fabularnych, takich jak: „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” (reż. Marek Koterski), „Hania” (reż. Janusz Kamiński), „Lincz” (reż. Krzysztof Łukasiewicz), „Odwaga” (reż. Greg Zgliński), „Zjednoczone Stany Miłości” (reż. Tomasz Wasilewski; w 2016 roku nagrodzony za najlepszą rolę drugoplanową), „Amok” (reż. Kasia Adamik; w 2017 roku nagrodzony Złotymi Lwami na FF w Gdyni za najlepszą męską rolę drugoplanową), „Kamerdyner” (reż. Filip Bajon), „7 uczuć” (reż. Marek Koterski), „Fuga” (reż. Agnieszka Smoczyńska; nagroda na Festiwalu Sztuki Filmowej we Wrocławiu za najlepszą rolę męską). Na ekrany kin weszły niedawno kolejne filmy z jego udziałem: „(Nie)znajomi” (reż. Tadeusz Śliwa) oraz „Boże Ciało” (reż. Jan Komasa) ― polski kandydat do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Aktor dostał za rolę w tym filmie Orła — Polską Nagrodę Filmową za najlepszą drugoplanową rolę męską. Udział w filmie „Żelazny most” (reż. Monika Młodzianowska), w którym zagrał jedną z wiodących ról, przyniósł mu nagrodę za rolę męską na Festiwalu Aktorstwa Filmowego im. Tadeusza Szymkowa „Złoty Szczeniak”. W 2020 roku stworzył ważną kreację w „Śniegu już nigdy nie będzie” (reż. Małgorzata Szumowska), polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film zagraniczny.
Nagrodę prezydenta miasta Torunia Złotego Flisaka dla twórców z regionu wręczymy w tym roku Romie Gąsiorowskiej.
Roma Gąsiorowska urodziła się w Bydgoszczy w 1981 roku. Już w liceum założyła z przyjaciółmi amatorski teatr. Ukończyła PWST w Krakowie, a podczas studiów debiutowała na scenie, w telewizji i filmie. Od 2003 roku współpracuje z Teatrem Rozmaitości w Warszawie z takimi reżyserami jak m.in. Grzegorz Jarzyna, Przemysław Wojcieszek, René Pollesch, Kornél Mundruczó, Mikołaj Grabowski czy Michał Borczuch. Jej debiutem ekranowym była komediowa „Pogoda na jutro” w reż. Jerzego Stuhra. Rok później tj. w 2004 roku, zagrała w obsypanej nagrodami etiudzie Agnieszki Smoczyńskiej „3 Love”, a w 2006 roku przyszła pierwsza jej doceniona przez krytyków rola w „Odzie do radości”. W 2009 roku była nominowana do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego. Zagrała wówczas jedną z najważniejszych swoich dotychczasowych ról w filmie „Wojna polsko-ruska” w reż. Xawerego Żuławskiego, za którą otrzymała „Złotego Szczeniaka” za drugoplanową kobiecą kreację aktorską. Złote Lwy za pierwszoplanową rolę kobiecą przyniosła jej kreacja w „Ki” w reż. Leszka Dawida. Zagrała także w „Sali samobójców” (2011) w reż. Jana Komasy, tworząc znakomity duet ekranowy z Jakubem Gierszałem. Wcielała się niejednokrotnie w role komediowe, często w filmach, które odnosiły potem wielki sukces frekwencyjny w polskich kinach — m.in. w „Listach do M.” (2011) i „Listach do M. 2” (2015). Zagrała także w takich produkcjach, jak: „Plan B” w reż. Kingi Dębskiej, „Ciemno, prawie noc” w reż. Borysa Lankosza oraz „Serce nie sługa” w reż. Filipa Zylbera. W 2012 roku założyła prywatną szkołę aktorską AktoRstudio. Prowadzi w niej wspólnie z innymi aktorami kursy dla dorosłych, młodzieży i dzieci.
Tegoroczny festiwal odbędzie się od 17 do 25 października jak zawsze w Toruniu. Będzie miał charakter hybrydowy, czekają nas zatem projekcje zarówno stacjonarne, jak i w wersji online. Jedno się nie zmieni: MFF Tofifiest. Kujawy i Pomorze będzie jak co roku wielką ucztą dla kinomanów, zarówno tych, którzy w październiku odwiedzą Toruń, jak i tych, którzy będą w nim uczestniczyli na odległość.