Trzy różne światy bohaterów przeplatają się, a każdy z nich próbuje uciec gdzie indziej. Oddzieleni od społeczeństwa, zagubieni, szukają chwilowego schronienia, które część z nich znajduje… w dżungli we wnętrzu szafy.
Wszystko rozgrywa się na przestrzeni kilku sąsiadujących ze sobą mieszkań. Jedno z nich Jacek dzieli z bratem – autystycznym Tomkiem. Vis-à-vis mieszka Magda – skryta, milcząca dziewczyna, a obok wścibska i złośliwa Kwiatkowska, która papli papierosy rozsiadając się w fotelu klatki schodowej. Do tego znajomy dzielnicowy Krzysztof, który zdaje się pilnować rozwoju sytuacji.
Bodo Kox prezentuje niebanalny obraz samotności zupełnie różnych od siebie osób. Splatają się nie tylko historie, ale przede wszystkim problemy, które przerastają ich zdolność radzenia sobie z codziennością. Kamera lustruje zachowania, momentami pokazując lekko przechylony obraz, jakby w nawiązaniu do zakrzywionego lustra, w którym przeglądają się bohaterowie, nie mogąc spojrzeć na siebie wprost. Z łatwością patrzą za to na sąsiadów. Scena podglądania przez Magdę i Tomka różnorodnych zachowań z okna z głosem Krystyny Czubówny opisującej zachowania zwierząt w tle, jest z jednej strony ciekawym zabiegiem, odstępstwem od fabuły toczącej się wokół życia bohaterów, z drugiej zaś wspaniale ilustruje to, jak łatwo porównać świat zwierząt i ludzi, ubierając go w pewne ramy.
W wyniku rozwoju akcji, gdy chory brat staje się kulą u nogi Jacka, cieszącego się zainteresowaniem kobiet, Magda i Tomek zaczynają spędzać ze sobą czas w mieszkaniu dziewczyny. Magda, która większą część dnia przesiadywała w szafie swojego pokoju, paląc zioło, zabiera w ten świat autystycznego sąsiada. Nierealistyczne, będące popisem puszczenia wodzów wyobraźni sceny przeplatają się z rzeczywistością, w której szare bloki przytłaczają, a historia choroby sprowadza się do szpitalnej sali. Jak kończy się historia dziewczyny z szafy? Zobaczcie na naszej platformie online.
Karolina Kaliszuk