19.10, 18:30 · CKK Jordanki
Wstęp wolny
Jeden z najczęściej nagradzanych norweskich reżyserów. Artysta wszechstronny — fotograf, reżyser, scenarzysta, operator i producent. Twórca znanego na całym świecie „Hawaje, Oslo”. Tegoroczny norweski kandydat do Oscara za film „Kongens Nei”. W tym roku zostanie wyróżniony Złotym Aniołem dla wybitnego artysty kina europejskiego.
Erik Poppe (ur. 24 czerwca 1960) dorastał w Portugalii i Norwegii. Karierę rozpoczął od pracy fotoreportera wojennego. Jak mówił w jednym z wywiadów: „Wszystkie działania, jakie wtedy podjąłem, były spowodowane chęcią zwrócenia uwagi na okropności, jakie niesie wojna. Pragnąłem, aby moje zdjęcia chwytały za gardło przy sobotnim śniadaniu”. Za późno uświadomił sobie, jaką cenę zapłaci za lata spędzone na froncie. Uratowały go studia operatorskie w Dramatiska Institutet w Sztokholmie. Wtedy zafascynował się François Truffautem i Robertem Bressonem. W latach 90. reżyserował krótkie formy: reklamy, teledyski, seriale i filmy krótkometrażowe. W 1998 roku zadebiutował na dużym ekranie dziełem Schpaaa, które w następnym roku otrzymało Grand Prix na Berlinale.
Najbardziej znanym obrazem Poppe jest film Hawaje, Oslo, opowiadający o kilku osobach, których losy splatają się podczas najgorętszego dnia roku w stolicy Norwegii. Hawaje, Oslo zostały wyróżnione nagrodą Amandaprisen dla najlepszego filmu 2004 roku. Kolejnym dziełem Poppe było Zniknięcie. To historia młodego mężczyzny, który opuszcza więzienie po kilku latach odsiadywania wyroku za zamordowanie dziecka. W 2013 roku Poppe wyreżyserował Po tysiąc razy dobranoc. Fabułę oparł w tym przypadku na własnych doświadczeniach z lat 80., kiedy pracował jako fotoreporter wojenny. W filmie jego historia zostaje opowiedziana z perspektywy kobiety (Juliette Binoche), reporterki rozdartej pomiędzy pracą a rodziną. Najnowszym filmem Poppe jest Kongens Nei, czyli dramat z czasów II wojny światowej. Jego bohaterem jest Haakon VII, król Norwegii, który po inwazji Niemiec musi podjąć dramatyczną decyzję: czy, jak brat, król Danii Chrystian X, zaakceptować marionetkowy rząd, czy wezwać Norwegów do stawienia oporu okupantowi.
O swojej pracy reżyser mówi: „Musisz być uczciwy, dzięki temu widzowie będą identyfikować się z tematem i bohaterem. Moją rolą jako artysty jest przygotowanie testu z otwartymi pytaniami i nieprzyznawanie się, że mam klucz z odpowiedziami. Pytania sprowokują widzów do rozmów i poszukiwania nowych perspektyw. Film ma powodować zmianę, a może nawet mieć moc terapeutyczną”.