Bent Hamer jest uważany za czołowego przedstawiciela kina autorskiego w Norwegii. Jego filmy porównywane są do dokonań Akiego Kaurismäkiego, Roya Anderssona czy Jima Jarmuscha. Wyczulony na absurd, tworzy niejednoznaczne dzieła, które nagradzane były m.in. na festiwalach w San Sebastián czy Toronto.
Hamer urodził się w Sandefjord w Norwegii w 1956 roku. Studiowałteorię filmu i literaturę na uniwersytecie w Sztokholmie, a także uczęszczał do tamtejszej Akademii Filmowej. Zadebiutował pełnometrażowym Eggs, którego premiera odbyła się w ramach sekcji Directors Fortnight w Cannes. Wśród wielu wyróżnień film zdobył m.in. nagrodę FIPRESCI na MFF w Toronto oraz nagrodę na MFF w Moskwie. Kolejne dzieło — Water Easy Reach (1998) — zostało przychylnie przyjęte przez krytyków i otrzymało nominację dla najlepszego filmu MFF w Brukseli. Cztery lata później odbyła się premiera trzeciego filmu Hamera — wyciszonego komediodramatu Historie kuchenne, który pokazywany był na 40 międzynarodowych festiwalach i zdobył liczne nagrody, w tym FIPRESCI na MFF w Toronto czy Międzynarodową Nagrodę Jury dla najlepszego reżysera w São Paulo. Film opowiada o szwedzkiej delegacji, „uzbrojonej” w notatniki i diagramy, odwiedzającej wiejski dystrykt w Norwegii z zamiarem zarejestrowania zwyczajów kuchennych tamtejszych kawalerów. Następnie Hamer otrzymał propozycję realizacji Factotum — adaptacji powieści Charlesa Bukowskiego. Film został zrealizowany w języku angielskim oraz z amerykańską obsadą. Factotum przedstawia życiowe perypetie Henry’ego Chinaskiego, alter ego Bukowskiego. W 2010 roku reżyser nakręcił film W drodze do domu, opowiadający o tym, jak w wigilijny wieczór w małym norweskim miasteczku kilka osób, mimo przeszkód, próbuje odnaleźć drogę do domu na święta. Ostatnie dzieło Hamera to 1001 gramów — historia norweskiej profesor, która bierze udział w konferencji dotyczącej faktycznej wagi 1 kg.
Filmy Hamera prezentowane były na ponad 80 różnych międzynarodowych festiwalach i dystrybuowane w ponad 40 krajach, co sprawia, że ten norweski twórca jest jednym z najciekawszych i najpopularniejszych współczesnych norweskich reżyserów. „Typowy Skandynaw, zgodnie ze stereotypem, jaki krąży po świecie, jest melancholijny, chłodny i rozważny. Coś w tym jest. Rzeczywiście, jesteśmy być może nieco ponurzy i rozsądni. Tak ukształtował nas surowy klimat, w którym żyjemy i który nas raczej nie rozpieszcza” — mówił w jednym z wywiadów. Jego filmy są powszechnie uważane za osobliwe i charakterystyczne pod względem stylu, a jednocześnie ciepłe, zabawne i przede wszystkim uniwersalne. Powstało nawet określenie „Hamerowski wszechświat”.