Kino i jego twórcy z regionu zajmują ważną pozycję w programie TOFIFEST. Nie inaczej jest i w tym roku, gdyż w paśmie Mistrzowie prezentujemy retrospektywę urodzonego w Bydgoszczy współtwórcy polskiej szkoły dokumentu ― Kazimierza Karabasza, który dla tego gatunku zrobił tyle, co Andrzej Wajda dla fabuły.
Urodził się 6 maja 1930 roku w Bydgoszczy. Państwową Wyższą Szkołę Filmową w Łodzi ukończył w 1956 roku. Zaczął pracę jako dokumentalista w Wytwórni Filmów Dokumentalnych na ul. Chełmskiej 21 w Warszawie, współpracując z Polską Kroniką Filmową. Przez wiele lat był wykładowcą i profesorem Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi, a latach 1982–1987 jego dziekanem. Napisał kilka książek poświęconych filmowi dokumentalnemu: Cierpliwe oko (Warszawa 1979), Bez fikcji (Warszawa 1985) i Odczytać czas (Łódź 1999).
Jego filmy szły w kontrze do lansowanych przez PRL propagandówek, pokazywały Polskę taką, jaka była naprawdę, bez upiększeń i bez przekłamań. Reżyser zawsze mówił niezależnym głosem. Odmienił polski dokument, skupiony dotąd na inscenizacji. Karabasz wprowadził na plan dodatkowe oświetlenie, które umożliwiało mu rejestrowanie rzeczywistości „jeden do jednego”. Włączał kamerę i obserwował. Interesowało go „tu i teraz”, zapis czasów, konfrontowanie widza z tym, co dookoła niego. Z tej metody korzystają do dziś dokumentaliści w kraju i za granicą. Karabasz do końca pozostał niepodważalnym autorytetem w swojej dziedzinie. Zmarł 11 sierpnia 2018 roku.
W historii kina zapisały się już jego wczesne dokonania. W latach 50. powstała tzw. „czarna seria”, pokazująca skrywane obszary polskiej rzeczywistości. Należały do niej pierwsze dwa filmy Karabasza zrealizowane wspólnie z Władysławem Ślesickim ― Gdzie diabeł mówi dobranoc (1956) i Ludzie z pustego obszaru (1957), a także nakręcone już w pojedynkę Z Powiśla… (1958). Pokazywały one trudy i niebezpieczeństwa czyhające każdego dnia na mieszkańców Pragi, Targówka czy Powiśla, choć media i władza malowały zupełnie inny obraz tych miejsc.
Następnie przyszedł czas na cykl poświęcony zbiorowościom, do którego zaliczały się obrazy Ludzie w drodze (1960), Muzykanci (1960) czy Węzeł (1961). Charakteryzowała je specyficzna praca kamery, skupionej na działaniach ludzi w grupie ― w pracy i czasie wolnym. Potem Karabasz zindywidualizował bohatera ― w Roku Franka W. (1967), Sobocie Grażyny A. i Jerzego T. (1969) czy Przenikaniu (1978) skupił się na jednostce, kreśląc jej przenikliwy portret. Z obu tych serii zrodziła się trzecia, poświęcona społecznym syntezom ― składały się na nią takie filmy jak Pamięć (1978) i Próba materii (1981), a także dokumenty z ostatnich lat: Portret w kropli (1997), O świcie i przed zmierzchem (1999) czy W pierwszej fazie lotu… (2001).
W 2004 roku reżyser nakręcił Spotkania ― bardzo osobisty dokument, w którym wrócił do wspomnień z czasów dzieciństwa, studiów, pracy w szkole filmowej i Wytwórni Filmów Dokumentalnych. Dwa lata później powstał Pan Franciszek — ciąg dalszy historii bohatera znanego z Roku Franka W., do którego wracamy po czterech dekadach. Ostatnim dokumentem reżysera jest Co w bagażu? z 2008 roku, opowiadający o młodych ludziach z trzeciej klasy liceum, którzy snują plany na przyszłość, rozmawiają o pracy, karierze i możliwościach lepszego startu we współczesnej, wolnej Polsce.
W ramach retrospektywy na festiwalu zobaczymy takie filmy jak: Gdzie diabeł mówi dobranoc, Muzykanci, Ludzie w drodze, Węzeł czy Na progu.