Kilka miesięcy temu był naszym gościem w Toruniu i odbierał Złotego Anioła za Niepokorność Twórczą. Za kilka tygodni pokaże na festiwalu w Wenecji swój nowy film - Im Keller / W piwnicy.
Już w Toruniu odpowiadał na pytania dotyczące tego paradokumentu. Wszyscy czekają na skandal, bo kontrowersje rodzi już sam temat filmu. Austriacki reżyser sięga nim bowiem do wielkiej, austriackiej traumy, jaką było odkrycie mrocznej tajemnicy piwnicy Josepha Fritzla. Fritzl więził w domowej piwnicy przez 24 lata własną córkę, gwałcąc i zmuszając do urodzenia 7 dzieci. Nic dziwnego, że sam tytuł "Im Keller" wywołał szum medialny.
Seidl, jak to lubi najbardziej, wcale nie łagodzi plotek. Dolewa wręcz oliwy do ognia. "To film o ludziach i ich piwnicach oraz o tym co w nich robią. To film o obsesjach, muzyce bluesowej i ariach operowych, fitnessie i faszyźmie. O seksualności i strzelaniu oraz o wielu innych rzeczach. To esej filmowy, który wydobywa z podziemi austriacką duszę" - napisał o "Im Keller" na swojej stronie internetowej. "Piwnica w Austrii jest miejscem spędzania wolnego czasu i sferą prywatną. Wielu Austriaków spędza w piwnicach więcej czasu niż w living roomie, który często istnieje tylko dla zasady. W pownicach zas realizują swoje hobby, obsesje i marzenia. Ale piwnice są też miejscem ciemności, strachu, miejscem znikania ludzi w otchłani" - pisze Seidl.
Film Seidla znajdziecie w programie Out of Competion tegorocznej edycji Festiwalu Filmowego w Wenecji. Imprezę rozpocznie "Birdman" 27 sierpnia, a zakończy "Huangjin Shidai" 6 września. W Wenecji pokazana zostanie też debiut wyprodukowany przez Seidl Film "Ich seh Ich seh" Veroniki Franz i Severina Fiala (konkurs "Orizzonti Competition"). Warto dodać, że Weronika Franz jest współtwórczynią filmu "Im Keller".
Ulrichowi życzymy weneckiego sukcesu!