Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest ujawnia festiwalowy plakat i pierwsze punkty tegorocznego programu.
Osią sztandarowego pasma festiwalu — „Zjawisk” — będzie nowy nurt w kinie światowym, Nordic Noir. Na festiwalowym plakacie znajdzie się Lisbeth Salander, postać z powieści Stiega Larssona „Millenium”, w którą wcieliła się szwedzka aktorka Noomi Rapace. Rozpoczynający się 18 października Tofifest jako pierwsza impreza filmowa w Polsce spróbuje zaprezentować Nordic Noir.
Sekcja „Zjawiska” jest od kilku lat jedną ze sztandarowych sekcji programowych festiwalu Tofifest. Obejmuje ona te sfery kina, które w sposób szczególny i nowatorski piszą jego historię. Sekcja pokazuje trendy w kinie, które rodzą się na styku sztuk, dają nowy impuls do rozwoju światowej kinematografii, wreszcie same w sobie są wyjątkowe i zaskakujące. Często też niekoniecznie odpowiednio doceniane przez krytykę filmową, tworzą nowy powiew w światowym kinie.
W latach ubiegłych Tofifest prezentował w sekcji „Zjawiska” zapomniane, nieodkryte, bądź — w dużej mierze — nieznane trendy w światowej kinematografii, jak choćby kino campowe czy nurt blaxploitation. W sposób przewrotny przypominaliśmy ikony kina, a zarazem postaci popkulturowe, jak Bruce Lee czy Pam Grier. Od trzech lat to właśnie zjawisko pokazywane w tym paśmie stanowi też o kształcie identyfikacji wizualnej festiwalu, dzięki czemu Tofifestowi udaje się zwrócić szczególną uwagę na tę sekcję programową.
Tegoroczne „Zjawiska” po raz pierwszy spróbują zaprezentować nurt, którego ram funkcjonowania nie można zamknąć jednoznacznie w czasie, bo rozwija się na naszych oczach. Mowa o zjawisku w literaturze i kinie noszącym nazwę „Nordic Noir”. Od czasów Arthura Conana Doyle’a i Agathy Christie przyzwyczailiśmy się do pewnego rodzaju kryminału, nie spodziewając się, że może istnieć inny, równie silny. A jednak kultura skandynawska zaskoczyła i stworzyła na swój sposób nowy wzorzec kryminału — „mroczny, ponury, surowy i intrygujący”, jak pisze o Nordic Noir znawca tematu Barry Forshaw, brytyjski dziennikarz, publicysta i autor książek o tym zjawisku.
Szwecja, Norwegia czy Dania zrodziły wielu wybitnych pisarzy, których dzieła inspirowały filmowców. Wystarczy wymienić zaledwie kilku: Hennig Mankell, Liza Marklund, duet Maj Sjöwall–Per Frederik Wahlöö, Camilla Läckberg czy Jo Nesbø. Jednak fascynację i popularność nurtu Nordic Noir na skalę światową przyniosła publikacja trylogii „Millennium” Stiega Larssona, która odniosła — przez nikogo nieprzewidywany — komercyjny sukces.
Wybór tegorocznej identyfikacji festiwalu oparł się na filmowym wizerunku głównej bohaterki trylogii Larssona Lisbeth Salander, którą wspaniale wykreowała w kinowej adaptacji tej powieści szwedzka aktorka Noomi Rapace. Można pokusić się o stwierdzenie, że bohaterka książek Larssona — Lisbeth Salander — stała się najbardziej rozpoznawalnym symbolem nurtu Nordic Noir w skali globalnej. Znawcy tematu podkreślają bowiem, że Larsson stworzył bohaterkę wyjątkową, silną i wrażliwą, pewną i zagubioną, przerażoną i odważną, zmagającą się ze społecznym ostracyzmem i walczącą z istniejącymi nadużyciami mężczyzn wobec kobiet. I choć spory między fanami dwóch aktorek, które wcieliły się w rolę Salander — w szwedzkiej wersji Noomi Rapace, a w wersji amerykańskiej Rooney Mara — nie gasną, to my pozostajemy wierni szwedzkiej „filmowej Lisbeth”, pomimo, że i Davidowi Fincherowi udało się ją ciekawie przedstawić w swoim filmowym remaku.
W ramach pasma „Zjawiska” zaprezentowany zostanie autorski wybór filmów pełnometrażowych z nurtu Nordic Noir. Zobaczymy m.in. „Insomnię” w reżyserii Erika Skjoldbjærga ze wspaniałą kreacją Stellana Skarsgårda (amerykański remake filmu wyreżyserował Christopher Nolan z Alem Pacino w roli głównej), „Łowców cz. 1 i cz. 2” w reżyserii Kjella Sundvalla, „Łowców głów” w reżyserii Mortena Tylduma (znanego m.in. z filmu „Kumple”), „Kobietę w klatce” Mikkela Nørgaarda, „Nordvest” Michaela Noera oraz „Obywatela roku” Hansa Pettera Molanda, reżysera takich filmów jak choćby „Aberdeen” czy „Pewien dżentelmen”.
Przegląd kina Nordic Noir chce pokazać ten rodzący się dopiero nurt, bazując na jego artystycznej wymowie i wpływie na kształtowanie się współczesnej kinematografii i języka filmowego. Nurt Nordic Noir w kinie stworzył nowe oblicze kryminału. Nie rozstrzygniemy na Tofifeście czy książki, czy ich adaptacje kinowe są lepsze. To zadanie dla publiczności. Chcemy jednak zwrócić uwagę na to fascynujące zjawisko literackie i filmowe, obok którego nie można przejść obojętnie. Warto pamiętać, że wiele wysokiej jakości seriali kryminalnych takich jak m.in. „Borgen”, „The Bridge”, „The Killing” czy „Wallander” podbiło również i wciąż podbija serca tysięcy kinomanów.