Gala Złotych Aniołów Tofifest już dzisiaj wieczorem. Dowiemy się, kto wyjedzie z Torunia z Grand Prix. Po rozdaniu statuetek zacznie się koncert, który przywraca kobietom, kompozytorkom, należne im miejsce: „Muzyka jest kobietą”. A potem…
Dzisiaj maszyna Tofifest nie zwalnia. Czekają nas spotkania z ekipą filmu „Tarapaty” oraz gośćmi specjalnymi Małgorzatą Kożuchowską i Maciejem Stuhrem. Zobaczymy też pierwszy film wyreżyserowany przez Stuhra, „Milczenie polskich owiec”.
Następnie gala zakończenia połączona z wręczeniem nagród, a na jej zakończenie przygotowaliśmy wyjątkowy koncert „Muzyka jest kobietą”. Być może zweryfikuje on pojmowanie muzyki filmowej jako dzieła mężczyzn. Wszystko wiemy o Zimmerze i Morricone, ale czas także na wiedzę o Wendy Carlos, Vivian Kubrick i Diane Warren!
Chociaż właściwie mówienie np. o Diane Warren w kontekście „odkrycia” jest nieco naiwne. Osiem nominacji do Oscara za piosenki w filmach to sukces światowej miary. Ania Karwan, Paulina Przybysz, Krzysztof Zalewski i imponujący chór Astrolabium wykonają kilkanaście absolutnych filmowych hitów. Wśród nich „Flashdance… What a Feeling” Irene Cary oraz „Paper Planes” M.I.A.
Koncert jest wspólnym dziełem dyrektorki festiwalu Katarzyny „Kafki” Jaworskiej oraz muzyka i kompozytora Bartka Staszkiewicza.
A potem… oczywiście Noc Złotych Aniołów w klubie festiwalowym i cała niedziela projekcji filmowych. W niedzielne południe rusza też internetowa Toruńska Trasa Filmowa — szlak turystyczny tropem filmu, wiodący po toruńskim Starym Mieście.
Otwarcia szlaku dokona jego autor Jarosław Jaworski wraz ze swoim gościem specjalnym Krzysztofem Zanussim. Inauguracja odbędzie się na rogu ulic Podmurnej i Szewskiej, gdzie w 1984 roku reżyser nakręcił większość zdjęć do nagrodzonego Złotym Lwem w Wenecji filmu „Rok spokojnego Słońca”.
A teraz wróćmy do relacji i recenzji z ostatnich spotkań na Tofifest.
Artysta drga w momencie, gdy przeczuwa, że coś się zbliża — mówił podczas spotkania po filmie „Pokot” wspaniały aktor Wiktor Zborowski. Mówił oczywiście o Agnieszce Holland, która jakby przeczuła swoim filmem wydarzenia z Puszczy Białowieskiej. Zborowski opowiedział też o planie filmowym, na którym panował… matriarchat. Zaczarowany świat „Pokotu” i magiczne spotkanie z Wiktorem Zborowskim w relacji Anny Badziąg.
Spotkanie z aktorką Jowitą Budnik odbyło się po projekcji filmu „Ptaki śpiewają w Kigali” w reżyserii Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze. Aktorka opowiadała, że powstało około 20 wersji scenariusza filmu. Długo planowano, że będą dwie główne role — białego mężczyzny, w którego wcielić się miał Andrzej Chyra i czarnoskórej kobiety. Romans z ludobójstwem w tle byłby tani. Dobrze, że uwolniono historię z tego typu emocji — mówiła Budnik na spotkaniu. Poza tym, kobiety w kinie są ciekawsze — dodała. Spotkanie zrelacjonowała dla was Zuzanna Kuffel.
„Tehran Taboo” to historia mieszkańców współczesnego Teheranu, miasta pełnego sprzeczności. Film dobitnie pokazuje, że odgórne zakazy i restrykcyjne prawo religijne nałożone na irańskie społeczeństwo to nic innego jak czysta hipokryzja. W tym kraju „prawdziwe” życie zaczyna toczyć się dopiero pod osłoną nocy. Wtedy też okazuje się, że sfera seksualności Irańczyków to prawdziwy temat tabu — pisze w recenzji Anna Skoczek.
Najważniejsze wydarzenia relacjonujemy na bieżąco na naszym profilu Facebookowym.