Kuratorem artystycznym pasma jest wybitny krytyk, dziennikarz, filmoznawca, wykładowca oraz autor książek Łukasz Maciejewski. W tegorocznym konkursie polskim From Poland znalazło się dwanaście niezwykłych tytułów : „Chrzciny” Jakuba Skoczenia, „Żeby nie było śladów” Jana P. Matuszyńskiego, „Powrót do tamtych dni” Konrada Aksinowicza, „Sonata” Bartosza Blaschke, „Bo we mnie jest seks” Katarzyny Klimkiewicz, „Wszystkie nasze strachy” Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta, „Piosenki o miłości” Tomasza Habowskiego, „Lokatorka” Michała Otłowskiego, „Fucking Bornholm” Anny Kazejak, „Moje wspaniałe życie” Łukasza Grzegorzka i „Negatyw” Roberta Wichrowskiego.
Pasmo stanowi jeden z fundamentów programowych festiwalu. Prezentuje to, co najważniejszego wydarzyło się w polskiej kinematografii i co zaskoczyło pod względem artystycznym, a nie może umknąć uwadze widza. To pozycje obowiązkowe polskiego kina, którym należy się przyjrzeć, a które będzie można podziwiać na tegorocznym festiwalu. Projekcjom towarzyszyć będą liczne spotkania z twórczyniami i twórcami.
Złotego Anioła w konkursie From Poland przyznaje publiczność festiwalowa. Jego sponsorem jest Nova Trading S.A.
„Bo we mnie jest seks”, reż. Katarzyna Klimkiewicz, Polska 2021
Warszawa, lata 60. Przed ekranami czarno-białych odbiorników zasiadają miliony Polaków. I nagle ktoś przykuwa ich wzrok. To Kalina Jędrusik — zjawiskowa aktorka i piosenkarka, która wnosi koloryt do bezbarwnej rzeczywistości. Kusi wdziękiem i seksapilem. Elektryzuje panów i oburza panie. Oto pierwsza seksbomba PRL-u, zwana polską Marilyn Monroe. Kalina nie chce się wpisywać w ówczesny model kobiety. Żyje na własnych zasadach, co nie zawsze podoba się pruderyjnemu społeczeństwu i niektórym przedstawicielom władzy. Liczne skandale, życie w miłosnym trójkącie z mężem Stanisławem Dygatem i Luckiem, kontrowersyjne wypowiedzi i epatujące seksapilem stroje sprawiają, że Kalina zyskuje także miano naczelnej skandalistki PRL. A przecież największy skandal z jej udziałem dopiero się zacznie…
„Chrzciny”, reż. Jakub Skoczeń, Polska 2021
Grudzień, 1981 rok. Marianna, gorliwa katoliczka, postanawia wykorzystać rodzinną uroczystość — chrzciny najmłodszego wnuka, do pojednania swoich skłóconych od lat dzieci. Nieoczekiwanie przeszkodzi jej w tym generał Jaruzelski, który ogłasza tego dnia stan wojenny. Chcąc doprowadzić rodzinne pojednanie do końca, Marianna postanawia ukryć przed dziećmi prawdę o sytuacji w kraju. To małe z pozoru kłamstwo, uruchomi lawinę nieoczekiwanych zdarzeń, którą trudno będzie zatrzymać.
„Fucking Bornholm”, reż. Anna Kazejak, Polska 2022,
Dwie pary — małżeństwo z długim stażem i nowy związek z Tindera, dzieci i majówkowy wjazd na sielankowy kemping. Co może pójść nie tak? Bohaterowie Fucking Bornholm przekonają się, że wszystko, a jeden incydent może uruchomić prawdziwą lawinę… Film dotyka tematu tożsamości w czasach, gdzie znane nam do tej pory wzorce przestały mieć znaczenie. Kryzys w związku, problemy z komunikacją, zmęczenie oczekiwaniami innych. Brzmi znajomo, jak materiał na najlepsze memy i śmiech przez łzy? Bo tak właśnie jest.
„Lokatorka”, reż. Michał Otłowski, Polska 2021
Spokój mieszkańców kamienicy na warszawskim Mokotowie burzy pojawienie się rzekomego, prawnego właściciela budynku. Stosując bezwzględne metody, mężczyzna zaczyna zmuszać kolejne rodziny do wyprowadzki. Najbardziej zdeterminowana w walce o prawo do swego mieszkania jest Janina Markowska. Kobieta nie zamierza opuścić domu, w którym jej rodzina mieszka od ponad 70 lat. Kiedy jednak obiekt pustoszeje, a Janina znika w tajemniczych okolicznościach, policja rozpoczyna dochodzenie. Prowadzi je stojąca na czele specgrupy oficer — Anna Szerucka. Kolejne poszlaki naprowadzają funkcjonariuszkę na trop intrygi, w którą zamieszani są politycy, agenci dawnych służb oraz wysoko postawieni członkowie palestry.
„Moje wspaniałe życie Polska”, reż. Łukasz Grzegorzek, Polska 2021
Może i wspaniałe, ale czy na pewno moje? Z takim pytaniem mierzy się Joanna — troskliwa córka, wyluzowana matka, lubiana nauczycielka, żona, z którą można konie kraść… Kobieta w każdej z tych ról wypada doskonale. I w żadnej z nich od dawna nie czuje się sobą. Dlatego „Jo” prowadzi podwójne życie, ma tajemnicę, którą nie dzieli się z nikim. Bo gdyby ktoś się dowiedział, byłby to koniec wszystkiego, co w jej świecie wydaje się takie „wspaniałe”. Ciepły, a zarazem dowcipny i brawurowy film Grzegorzka jest historią kobiety, która nie chce być już grzeczną dziewczynką. Czy jednak wystarczy jej odwagi, by się zbuntować, zatrząść posadami małżeństwa, stracić reputację i sięgnąć po to, na czym naprawdę jej zależy?
„Negatyw”, reż. Robert Wichrowski, Polska 2022
Bohaterem filmu jest Karol Weber. Urodził się w połowie lat 70. Jako kilkuletni chłopiec osiadł z rodzicami w małej miejscowości. Jego pasją była fotografia.
Poznajemy go w najważniejszych momentach jego życia — w wieku 7 lat, kiedy opuściła go matka, w wieku 18 lat, kiedy przeżywa swoją pierwszą miłość i współcześnie, w wieku 47 lat, kiedy świętuje swoje 25-lecie pracy fotoreportera. Po wystawie dowiaduje się o śmierci ojca i udaje się w podróż, by go pochować. Nocna eskapada pociągiem jest pełna niespodzianek na pograniczu jawy i snu. Karol spotyka postaci z przeszłości — matkę, ojca, Alinę, swoją pierwszą miłość i Adama, przyjaciela, którego zdradził. To, co pamięta, okaże się inne od tego, co rzeczywiście się wydarzyło. Scenariusz filmu powstał na motywach książki Wyspa Dmitrija Strelnikoffa.
„Piosenki o miłości”, reż. Tomasz Habowski, Polska 2021
Alicja jest dziewczyną z bloku w małym mieście, Robert pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?
„Powrót do tamtych dni”, reż. Konrad Aksinowicz, Polska 2021
Sentymentalny powrót do złotych lat 90. — gdy młodość miała smak gumy balonowej, szacunek kolegów zdobywało się kolekcją klocków Lego, a wyobraźnię Polaków rozpalały kultowe hity na VHS. Czternastoletni Tomek wraz z matką mieszka na jednym z wrocławskich osiedli. Podobnie jak wielu rówieśników, chłopiec wychowuje się bez ojca, który wyemigrował do USA. Pewnego dnia jednak Alek nieoczekiwanie staje w progu rodzinnego mieszkania. Wraz z nim w życiu Tomka pojawiają się: kolorowy telewizor, klocki Lego, buty Nike i wymarzony magnetowid. Szczęście Malinowskich nie trwa jednak długo, bo wraz z powrotem Alka odżywają dawne problemy. Czy jego bliscy zdołają mu pomóc, zanim będzie za późno?
„Sonata”, reż. Bartosz Blaschke, Polska 2021
Grzegorz Płonka jako dziecko był błędnie zdiagnozowany — okazało się, że przyczyną jego wycofania nie był autyzm, lecz brak słuchu. Po latach życia w kompletnej ciszy, dzięki uporowi rodziców, wsparciu grupy dobrych ludzi i zabiegowi wszczepienia implantu w Instytucie profesora Henryka Skarżyńskiego odzyskał słuch i mógł spełnić największe marzenie swojego życia — zagrać Sonatę Księżycową Beethovena w filharmonii. Wzruszająca, oparta na faktach historia pokazuje, że nawet niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko włożymy w to sporo pracy i wysiłku.
„Wszystkie nasze strachy”, reż. Łukasz Ronduda, Łukasz Gutt, Polska 2021
Daniel jest artystą, katolikiem i aktywistą. Domy w rodzinnej miejscowości ozdobione są jego imponującymi malowidłami, rzeźby trafiają na cenione wystawy w Warszawie, a instalacje w rodzaju podświetlonej i pozdrawiającej głosami mieszkańców kapliczki służą lokalnej wspólnocie. Jego znakiem rozpoznawczym jest bluza ozdobiona tęczowymi elementami. Jako głęboko wierzący katolik, Daniel angażuje się w sprawy duchowe. Mężczyzna uważa, że kościół nie powinien być miejscem wykluczenia, a w jego wspólnocie jest miejsce dla każdego — bez względu na światopogląd i osobiste wybory. W wyniku dramatycznych wydarzeń Daniel decyduje się na wzięcie udziału w odważnej walce w obronie swoich idei i postanawia rozprawić się z homofobią mieszkańców rodzinnej miejscowości.
„Żeby nie było śladów”, reż. Jan P. Matuszyński, Polska 2021
Polska, 1983 roku. W kraju wciąż obowiązuje, mimo zawieszenia, wprowadzony przez komunistyczne władze stan wojenny, mający na celu zduszenie solidarnościowej opozycji. 12 maja Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, zostaje zatrzymany i ciężko pobity przez patrol milicyjny. Przemyk umiera po dwóch dniach agonii. Jedynym świadkiem śmiertelnego pobicia jest jeden z jego kolegów — Jurek Popiel, który decyduje się walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania. Początkowo aparat państwowy, w tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, bagatelizuje sprawę. Jednak gdy ponad 20 tysięcy ludzi przemaszeruje przez ulice Warszawy za trumną Przemyka, władza decyduje się użyć wszelkich narzędzi przeciwko świadkowi i matce zmarłego, aby ich skompromitować i zapobiec złożeniu przez Jurka zeznań w sądzie. Rozpoczyna się, nadzorowana osobiście przez Ministra Spraw Wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka, operacja „Junior”…