W przypadku Belgii trudno mówić o kinie narodowym, dlatego na ekranach kin można oglądać filmy z Flandrii i Walonii. Drogę do sukcesu otworzył im „Człowiek pogryzł psa” Rémy’ego Belvauxa. Dziś cały świat zna braci Dardenne i Felixa van Groeningena.
Mogło okazać się, że wśród pionierów kinematografii, obok braci Lumière, znalazłby się belgijski profesor fizyki doświadczalnej — Joseph Plateau.W 1836 roku wynalazł on bowiem wczesną wersję urządzenia stroboskopowego. Nie uległa ona rozpowszechnieniu i dlatego na pierwszy publiczny pokaz trzeba było poczekać do marca 1896 r. Początkowy rozwój sztuki filmowej zdominował Charles Pathé, francuski potentat kinowy. Dopiero 1930 rok okazał się znaczący. Kilka znanych postaci, takich jak Charles Dekeukeleire i Henri Storck eksperymentowało z nowymi technikami filmowania. W wyniku ich pracy powstała pierwsza belgijska Szkoła Dokumentu. Wraz z pojawieniem się dźwięku Jan Vanderheyden adaptował popularne dzieło literackie De Witte Ernesta Claesa. Film ten wpisany został do kanonu kina. W kolejnych latach rozwijała się produkcja animacji. Najpopularniejszym z twórców tego okresu jest Raoul Servais, który zdobył wiele nagród m.in. Złotą Palmę w Cannes dla najlepszego krótkometrażowego filmu Harpya w 1979 roku. W latach 80. powstało kilka dramatów obyczajowych m.in. Bruksela nocą Marca Diddena i Jagodowe wzgórze Robbe’a De Herta. Cały czas festiwalowe triumfy kontynuowała animacja. Nicole Van Goethem otrzymał w 1987 roku Oscara dla najlepszego krótkiego filmu animowanego Grecka tragedia.
Lata 90. przyniosły również wiele sukcesów kina Flandrii i Walonii. Międzynarodowy rozgłos zdobył Człowiek pogryzł psa Rémy’ego Belvauxa. Popularność cieszą się także bracia Dardenne. Luc Dardenne (z wykształcenia filozof) i jego brat Jean-Pierre (początkowo aktor) pierwszej kamery wideo dorobili się, pracując w cementowni. Reżyserzy mówią o sobie: „jedno ciało z czworgiem oczu”. Tematami ich filmów są problemy społeczne, a zwłaszcza historie ludzi uwikłanych w skomplikowane życiowe sytuacje. Duet dwukrotnie zdobył Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes (za Rosettę w 1999 roku i Dziecko w 2005 roku). W 2011 bracia Dardenne uzyskali Grand Prix w Cannes za film Chłopiec na rowerze. Kolejnym znanym i poważanym reżyserem jest Felix van Groeningen. Boso, ale na rowerze to następny, obok nominowanej do Oscara Głowy byka, belgijski obraz, który świetnie poradził sobie na zagranicznych rynkach. Film uhonorowano w Cannes specjalnym wyróżnieniem, był on także oficjalnym belgijskim kandydatem do Oscara. Ostatni film Groeningena W kręgu miłości to historia wielkiego uczucia pomiędzy Didierem — liderem muzycznej kapeli a Elise — właścicielką studia tatuażu, pary, którą los wystawia na ciężką próbę. Film otrzymał Nagrodę LUX Parlamentu Europejskiego oraz nagrodę publiczności na Berlinale 2013.
Felix van Groeningen w wywiadzie dla „Interview Magazine” przyznał, że nie ma znaczenia, z której części kraju pochodzi film wybierany jako kandydat do Oscara. Liczy się jedynie wyjątkowy talent artysty. Tego nie brakuje twórcom z Flandrii i Walonii. Może wkrótce ta kinematografia stanie się numerem jeden w Europie?