Już jutro na festiwalu filmowym w Rotterdamie odbędzie się światowa premiera nowego filmu kubańczyka Carlosa Machado Quintela La obra del Siglo - The Project of the Century. Film przenosi nas do miasta otaczającego nigdy nieukończoną atomową elektrownię-widmo w sercu Kuby. Film startuje w Hivos Tiger Awards Competition.
Quintela jest zdobywcą Złotego Anioła Tofifest 2013 dla najlepszego reżysera za swój pierwszy film Basen/The Swimming Pool. W tamtym filmie nie opudszczaliśmy terenu tytułowego basenu. W The Project of the Century zostajemy zamknięci w Juragua - "The Electro-Nuclear City" (ENC), czyli mieście otaczającym pole budowy pierwszej na Karaibach, radziecko-kubańskiej elektrowni jądrowej. To wielkie przedsięwzięcie upadło wraz ze Zwiazkiem Radzieckim i do dziś nie zostało ukończone. Ogromne wieże i bloki betonu unoszą się nad ponurymi blokowiskami, w których mieszkali robotnicy budujący ENC.
Właśnie w jednym z tych bloków, we wspólnym mieszkaniu, żyje trzech mężczyzn. Syn Leo, ojciec Rafael i dziadek Otto. Do wspólnego życia zmusiły ich warunki i wypadki losowe. To bardzo trudne współistnienie. Otto ma obsesję na punkcie swoich rzeczy, Rafael jest bezrobotnym bez jakichkolwiek szans na zatrudnienie, a Leo wrócił do wspólnego mieszkania tylko dlatego, że rzuciła go dziewczyna.
Quintela pokazując ich relacje i codzienność balansuje pomiędzy surowym realizmem psychologicznym, a onirycznym surrealizmem. Gdy dodać do tego czarno-białe zdjęcia fabularne przesiewane z unikatowymi materiałami dokumentalnymi z kubańskiej telewizji - to efekt ostateczny warty jest obejrzenia. Mamy nadzieję, że po fascynującym Basenie, drugi film młodego, kubańskiego twórcy odniesie podobny sukces na świecie. My w każdym razie, trzymamy kciuki.