Keira Knightley w niezależnym filmie? Czemu nie. Znana z megaprodukcji Piraci z Karaibów i kandydującego do Oscara The Imitation Game aktorka, zagrała w niezależnej produkcji Laggies. Jej reżyserką jest Lynn Shelton, ceniona twórczyni nagradzanych filmów autorskich.
Laggies miało swoją premierę na niedawno zakończonym festiwalu w Sundance. To naprawdę nietypowe wcielenie Keiry Knightley. Gra Megan, zanurzoną w kryzysie wieku średniego kobietę, która wpada w panikę, gdy jej chłopak oświadcza się i proponuje legalizację związku. Megan nie wie co z tym zrobić i ucieka, a potem ukrywa się w domu 16-letniej koleżanki Anniki, która mieszka ze swoim samotnym ojcem. Megan jest kompletnie niedorosłą, chociaż zbliżająca się już do 30-tki kobietą. Nie jest zbyt ciekawą osobowością - za pomoca kłamstw i intryg manipuluje ludźmi. Zderzenie z lubiącą ryzyko Anniką i jej ponurym ojcem zmieni życie całej trójki. Czy przyniesie powrót do chłopaka i szczęśliwe małżeństwo? Niech to pozostanie tajemnicą.
Oprócz Knightley, główne role grają Chloë Grace Moretz, Sam Rockwell i Mark Webber.
Krytycy podkreślają, że kiedy czas jej partnerów z Piratów minął (o Orlando Bloom jakby zapomniano, a Johnny Depp wybiera coraz gorsze role), Knightley kontynuuje ambitną drogę. Trudno wybrać dwie bardziej różniące się role niż kreacja w Grze Tajemnic i w Laggies, ale to właśnie znak, że aktorka nie osiada na hollywoodzkich laurach.
Propozycję od Lynn Shelton przyjęła bez wątpliwości. Shelton, to uznana reżyserka niezależna, nagrodzona Grand Prix festiwalu Tofifest za We Go Way Back. Ma też na koncie sukcesy filmów Siostra mojej siostry (Palm Springs IFF award 2011), Humpday (Independent Spirit Award i Special jury prize Sundance IFF 2009) oraz My Effortless Brilliance (Independent Spirit Award 2008).
Na koniec zła informacja. Wygląda na to, że niestety nie zobaczymy Laggies w polskich kinach. A szkoda. Pozostaje czekać na festiwale, takie jak toruński Tofifest.