Znakomita niemiecka aktorka Julia Jentsch w swoim najnowszym filmie Citizen Soldiers wciela się w postać Marguerite Lindenhauser, bojowniczki antyhitlerowskiego ruchu oporu. Obraz reżyseruje amerykański aktor Dale Dye. Premiera w grudniu 2015.
To reżyserski debiut Dye'a, którego znamy z ról w Szeregowcu Ryan'ie, Urodzonych Mordercach, Plutonie czy serialu Kompania Braci.
Jentsch, nagrodzona specjalnym Złotym Aniołem Tofifest dla europejskiego talentu aktorskiego, po raz kolejny wciela się w bojowniczkę ruchu oporu. Poprzednio grając rolę tytułową w "Sophie Scholl - ostatnie dni" zdobyła Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale.
O czym opowiada Ctizen Soldiers? Młody korespondent agencji prasowej UPI, Mike McGreevy ma napisać artykuł o weteranach 28 Infantry Division, która oddała daninę krwi lądując w Normandii podczas II wojny światowej. Oddział, zwany "The Bloody Bucket" odpoczywa po walkach w cichym sektorze zwanym "The Ghost Front". Tymczasem niemiecka armia planuje wielką kontrofensywę, Hitler chce odwrócić losy wojny na froncie zachodnim.
Tymczasem Amerykański wywiad wojskowy zaczyna odkrywać niemiecki plan. Najważniejsze informacje dostarcza Amerykanom młoda kobieta z Luksemburga o imieniu Marguerite Lindenhauser. Aby potwierdzić informacje, Amerykanie wysyłają za linie niemieckie patrol rozpoznawczy. Mike McGreevy towarzyszy oddziałowi w trudnej misji prowadzonej przez sierżanta Johna Sneed.
Warto wspomnieć, że niedawno do niemieckich kin weszła komedia Da muss Mann durch z Julią Jentsch w jendej z głównych ról. Reżyseruje ją twórca Sophie Scholl - ostatnie dni, Marc Rothemund.