- On gra mojego szwagra. To nieduża rola Marcina - tak o roli Dorocińskiego opowiadała Agata Kulesza dziennikarzom podczas ubiegłorocznego festiwalu Tofifest. Tymczasem to on kradnie uwagę widzów.
Mowa o filmie Kingi Dębskiej „Moja siostra” (wcześniej znany jako „Moje córki, krowy”). Obraz z Agatą Kuleszą i Marcinem Dorocińskim w kinach od 16 października
- Śmiałyśmy się z Gabrysią Muskałą, kiedy grałyśmy scenę ostrej kłótni między nami, że gwiazd nie można obsadzać w drugim planie. Bo Marcin w tym czasie, kiedy się kłóciłyśmy, w drugim planie próbował otworzyć parasol ogrodowy i zabrał nam scenę. Trzeba było mu wymyśleć zupełnie inne zajęcie, bo wszyscy patrzyli tylko na to, jak Marcin otwiera parasol. Jesteśmy z Marcinem w jednym teatrze, gramy w jednym przedstawieniu i śmiejemy się, że po "Róży' ciągle nas łączą ze sobą - opowiada aktorka.
Nowy film Kingi Dębskiej, funkcjonujący dotychczas pod roboczą nazwą „Moje córki, krowy”, trafi do kin ze zmienionym, oficjalnym tytułem – „Moja siostra”. Obraz autorki „Helu”, wyróżnionego na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” nagrodą za najlepszy scenariusz, z plejadą utytułowanych polskich gwiazd (w obsadzie m.in. Agata Kulesza, Marian Dziędziel i Marcin Dorociński), wejdzie na ekrany 16 października.
„Moja siostra” to historia sióstr, które postawione w sytuacji krytycznej – pomimo wzajemnej niechęci – zmuszone są współdziałać. W rolach głównych zobaczymy Agatę Kuleszę („Sala samobójców”, „Róża”, „Ida”), Gabrielę Muskałę („Wymyk”, „Być jak Kazimierz Deyna”, „Chce się żyć”) i Mariana Dziędziela („Pod mocnym aniołem”, „Pani z przedszkola”). Partnerują im Marcin Dorociński („Obława”, „Jack Strong”), Małgorzata Niemirska („Zbliżenia”) oraz Łukasz Simlat („Wymyk”, „Pani z przedszkola”).
Marta (Kulesza), gwiazda popularnych seriali, ma 42 lata, jest silna i dominująca. Pomimo sławy i pieniędzy, wciąż nie może ułożyć sobie życia. Niestabilna emocjonalnie 40-letnia Kasia (Muskała) tkwi w dalekim od ideału małżeństwie (w roli męża Marcin Dorociński), wychowując nastoletniego syna. Siostry niezbyt za sobą przepadają. Jednak rodzinny dramat zmusza je do wspólnego działania. Stopniowo zbliżają się do siebie, odzyskują utracony kontakt, co wywołuje szereg tragikomicznych sytuacji.
Moim marzeniem jest takie skonstruowanie filmu, żeby widz na zmianę śmiał się i płakał, ale żeby wyszedł z kina zbudowany, a nie podłamany – mówi Kinga Dębska, reżyserka.
Autorem zdjęć do filmu jest Andrzej Wojciechowski („Hanoi-Warszawa”, „Zaślepiona” Katarzyny Klimkiewicz), za scenografię odpowiada Ewa Skoczkowska („Ki”, „Kamienie na szaniec”). Charakteryzacja to dzieło Ewy Kowalewskiej, zaś kostiumy – Agaty Culak. Producentem filmu jest Zbigniew Domagalski (Studio Filmowe Kalejdoskop), dystrybutorem Kino Świat.
©℗