Utarło się, że każdy medal ma dwie strony. Jednak pierwszy z gości TOFIFEST pokazuje, że zawsze musi istnieć coś pomiędzy. Wszechstronny artysta, entuzjasta nieszablonowych ról, pracoholik, pasjonat natury i harmonii, podaje nam pierwszy kawałek festiwalowego tortu otwierając cykl spotkań z mistrzami.
To ja, typ… pokorny
W niedzielne deszczowe południe w kinie Centrum zawitał artysta totalny, znakomitość tegorocznej edycji festiwalu - Jan Peszek. Jest on jednocześnie laureatem Złotego Anioła za niepokorność twórczą. Sam jednak następująco skomentował tę sytuację, wyrażając przy tym jej ambiwalencję: „Wydaje mi się, że niepokorność artystyczna ma być potwierdzeniem sensu twórczości, mimo że sam
czuję się pokorny. Szczególnie wobec aktorstwa, które jest według mnie sposobem na rozwikłanie skomplikowanej i nigdy do końca nieodgadnionej zagadki – totalnego poznania natury człowieka”.
Wszystkie odcienie tęczyOprócz spraw aktorskich Jan Peszek poruszył bardzo poważny i delikatny temat patriotyzmu w Polsce. Zapytany o film
Hiszpanka w reżyserii Łukasza Barczyka odpowiedział, że najważniejszym zdaniem które wypowiedział w tej produkcji było: „Ja chcę Polski, której biel i czerwień to truskawki ze śmietaną”. To kolokwialne – ale jednocześnie boleśnie oddające rzeczywistość – zdanie odnosi się do mentalności Polaków dotyczącej patriotyzmu. Polacy żyją przeszłością i ciągle do niej wracają, nie mogąc skupić się na teraźniejszości. Powinniśmy cieszyć się życiem i niezależnością, zamiast traktować się jako ascetów Polski walczącej i umęczonej.
Show business niszczy młodych ludzi
Tematem przewodnim tegorocznego festiwalu jest Klub 27. W związku z tym, leitmotivem tegorocznego Tofifestu jest pytanie, czy show business niszczy artystyczną psychikę i wrażliwość młodych ludzi. Spytany o to Jan Peszek stwierdził, że show business jest bezkompromisowy, wszystkie chwyty są w nim dozwolone, ale mimo tego jest ciekawy.
Co będzie dalej?
Mino ciągłego biegu i zawirowania w życiu Jana Peszka znajduje on także czas na chwile odpoczynku i wytchnienia. Potrafi zatrzymać się, naładować akumulatory i przygotować na kolejne wyzwania. Aktualnie pracuje nad kolejnymi projektami – zarówno w teatrze, jak i na ekranie filmowym.
Iwona Rogalska, Anna Gamelska