Trudno ustalić jednoznacznie, czy ten film naprawdę istnieje. W sieci pojawiły się jednak informacje i zdjęcia planu Zgody z Jakubem Gierszałem i Zofią Wichłacz. Reżyserem filmu jest współtwórca Performera, Maciej Sobieszczański.
Prestiżowy filmpolski.pl nie podaje żadnych informacji o filmie Zgoda. Nie znajdziemy ich ani przy biogramie reżysera Macieja Sobieszczańskiego (Performer), ani Jakuba Gierszała (Nieulotne) czy Zofii Wichłacz (Miasto'44).
Wszystko wskazuje jednak na to, że film istnieje, jest realizowany, a nawet wręcz - skończył się okres zdjęciowy! Dla nas to wyjątkowy projekt filmowy, bo obsadzony zdobywcami Złotych Aniołów Tofifest. Kuba Gierszał jest naszym podwójnym laureatem - Złoty Anioł dla wschodzącego talentu europejskiego i Flisak Tofifest. Za zdjęcia odpowiada zaś ukraiński operator Walentyn Wasjanowicz, który jest autorem zdjęć do Grand Prix Tofifest 2014, ukraińskiego filmu Plemię (nagrodzonego także w Cannes).
O czym ma opowiadać Zgoda? To historia strasznego obozu koncentracyjnego, który komuniści urządzili w 1945 roku w śląskich Świętochłowicach (w dzielnicy Zgoda), dla Niemców i rodowitych Ślązaków. Z 6000 więźniów "Zgody", wskutek tortur, wycieńczenia i chorób zmarło około 1850 osób. Większość z nich była Polakami - rodowitymi Ślązakami.
Filmowa historia zaczyna się w 1945 roku. Do pracy w obozie zgłasza się młody chłopak Franek (Julian Świeżewski). Próbuje ocalić Annę (Zofia Wichłacz), w której jest zakochany. Nie wie, że wśród osadzonych znalazł się Erwin (Jakub Gierszał), Niemiec, jego przyjaciel sprzed wojny, który od dawna skrycie kocha się w dziewczynie. Z czasem Franek przekonuje się, że aby ocalić swoją ukochaną, będzie musiał poświęcić wszystko...
W pozostałych rolach m.in.: Wojciech Zieliński, Danuta Stenka i Jacek Braciak. Scenariusz Zgody, autorstwa Małgorzaty Sobieszczańskiej, otrzymał III nagrodę w konkursie Script Pro 2012. Reżyserem filmu jest Maciej Sobieszczański, którego poprzedni obraz Performer uhonorowano prestiżową nagrodą "Think" podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Film mogliśmy obejrzeć także na Tofifest 2015.