X  Używamy plików cookie i podobnych technologii w celach statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.  Dowiedz się więcej. 

Będzie trylogia "Pitbulla" ale niestety bez Bogusława Lindy.

Wiemy już na pewno. Reżyser Patryk Vega wrzucił w sieć informację, że jeszcze wiosną 2016 roku ruszą zdjęcia do dwóch kolejnych odsłon polskiego hitu.

„Pitbull. Nowe porządki” wszedł do kin 21 stycznia i w ciągu niespełna dwóch miesięcy obejrzało go już ponad milion widzów. Taki sukces zachęcił twórców do dalszej pracy i nakręcenia Trylogii Pitbulla.

Producenci filmu piszą na Facebooku: "kinowa trylogia, której fabuła zaskoczy widzów na całej linii. Patryk Vega tym razem zrobił jeszcze odważniejszy krok, na który nikt w polskich kinach się nie ośmielił!". Sam Vega milczy o szczegółach. Jaki ma być "Pitbull 2" i "3"?

"Gwarantujemy, opartą w 100% na dokumentacji, znakomitą rozrywkę, pełną napięcia połączonego z charakterystycznym dla marki poczuciem humoru" napisali na Facebooku producenci. A co ma do tego Linda?

"Pitbull. Nowe porządki" reklamuje wypowiedziane z przez Lindę z charakterystycznym wyrachowaniem i akcentem zdanie: „Będzie zabójstwo. I ja w nim będę brał udział. A mówię ci to tylko dlatego, że mi tego nie udowodnisz”. Bogusław Linda, laureat Złotego Anioła Tofifest, powrócił w ten sposób na wielki ekran.

W filmie Vegi, Linda rzuca wyzwanie niepokornemu policjantowi o pseudonimie Majami z mokotowskiej komendy. Gdy Majami zaczyna rozpracowywać grupę gangsterów, jego droga przecina się z bohaterami dawnego Pitbulla. Policjanci z obydwu komend zaczynają rozumieć, że mają do czynienia z najsilniejszą organizacją przestępczą w Polsce i jeśli chcą ją rozbić, muszą ze sobą współpracować. Twórcy postawili na pełną prawdę i tworzyli scenariusz wnikając w grupy przestępcze.

"W filmie nie ma praktycznie wymyślonych dialogów. Wszystkie sceny i sytuacje ukazujące policjantów i gangsterów są jeden do jednego przeniesione z życia. Liczne sceny zostały zrealizowane przy użyciu ukrytej kamery w zastanym tłumie. to męski pojedynek w świecie prawdziwych facetów" - mówi o filmie Vega.

Cieszycie się, że powstanie trylogia filmowa „Pitbulla”?

W tym dziale również

Google Translate

Aktualności Tofifest