Agnieszka Smoczyńska rozpoczyna nowy projekt. Opowie o kobiecie, która straciła pamięć i... nie chce jej odzyskać. Prosty, kameralny film ma być zupełną odwrotnością "Córek Dancingu", które niedługo wchodzą do kin w USA.
Szalone party z debiutu Smoczyńskiej to etap zamknięty. Agnieszka (niedawno jurorka Tofifest i gość tegorocznej edycji) swój drugi pełny metraż skoncentruje na historii kobiety, która w wyniku choroby utraciła całą pamięć personalną - czyli wiedzę o tym kim była i kim jest.
Autorką scenariusza do filmu i zarazem odtwórczynią głównej roli jest Gabriela Muskała (która w tym roku była naszą jurorką). Obie panie pracowały nad filmem kilka lat.
Fuga dysocjacyjna
To nazwa choroby na jaką cierpi główna bohaterka. "To taki rodzaj amnezji, który wykasowuje twoją pamięć personalną. Człowiek zapomina o wszystkim, czego doświadczył. Nie ma wspomnień. A kiedy nie masz osobistych wspomnień, to zmienia się również twoja osobowość. Ludzie, których to spotykało, na przykład z daltonistów stawali się malarzami. Ktoś, kto był matematykiem, nagle nie był w stanie rozwiązać najprostszych zadań. Ekstrawertycy stawali się introwertykami i na odwrót" – wyjaśniała TVN24 Smoczyńska.
Reżyserka chce w nowym filmie odpowiedzieć na bardzo ważne pytanie: czy można, zapominając swoich bliskich, przestać ich kochać? Czy zapominamy również uczucia?
W filmie oprócz Muskały zobaczymy Łukasza Simlata i Dorotę Kolak.
(fot. Agnieszka Smoczyńska na spotkaniu z widzami Tofifest 2016; aut. fot. Wojtek Szabelski, Freepress, Tofifest Press Office, licencja CC)