W świecie filmowym jest tak, że jak już Variety o czymś napisze, to jakby rzecznik prasowy Królowej opowiadał o jej decyzjach. Dlatego też wielim sukcesem Jakuba Gierszała jest znalezienie się zestawieniu 10 najlepiej zapowiadających się europejskich artystów filmowych wg Variety. Nieskromnie powiemy, że przewidzieliśmy to kilka lat temu.
O Kubie, naszym krajanie z Torunia piszemy od dawna. Już na starcie jego kariery Tofifest wyróżnił Gierszała kujawsko – pomorską nagrodą filmową Flisak oraz Złotym Aniołem dla wschodzącej gwiazdy kina europejskiego. Działo się to w roku 2011, patrzyliśmy więc podobnie na tego młodego aktora, jak przyjrzało mu się prestiżowe, amerykańskie pismo.
Jakub zyskał popularność mroczną rolą w „Sali samobójców” Jana Komasy. Potem zagrał we „Wszystko co kocham” i „nieulotnych” Jacka Borcucha, „Córkach dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej. Variety umieściło go jednak na swojej liście ze względu na dwie role, w filmach jakich jeszcze w Polsce nie znamy - „Pokocie” Agnieszki Holland i „Między słowami” Urszuli Antoniak. „Pokot” będzie miał premierę na tegorocznym Berlinale, a premiery filmu Antoniak nie znamy. Wpływ na decyzję Variety miała też rola w niemiecko – amerykański „Moris z Ameryki” oraz wchodzącym do kin w USA „Lure”, znanym u nas jako „Córki dancingu”.
Oprócz Gierszała, na liście Variety znalazł się też słoweński reżyser Mitja Okorn, który wyreżyserował w Polsce „Listy do M.”, „Planetę singli” i serial „39 i pół”.
Prezentacja Dziesiątki Variety odbędzie się podczas Berlinale.
Warto dodać, że w lutym do kin wejdą dwa filmy z Kubą, komedia „Polandja” i film biograficzny „Podwójny Ironman”.
(na fot. Gierszał w "Yumie")